tag:blogger.com,1999:blog-8618721402177654792.comments2011-01-15T00:47:04.217+01:00Myślmy Razem - Synergiadominikhttp://www.blogger.com/profile/10981341468637889960noreply@blogger.comBlogger157125tag:blogger.com,1999:blog-8618721402177654792.post-73665578730305902062011-01-15T00:47:04.217+01:002011-01-15T00:47:04.217+01:00moim zdaniem jest to kolejny kęs odgrzewanego dani...moim zdaniem jest to kolejny kęs odgrzewanego dania „macUE menu” złożonego z zimnych ideałów, (nikomu?) niepotrzebnych biurokratycznych dekretów - zamiast drugiego oraz obowiązkowym „kompromisem” do popicia. przykład romów pokazuje jak działa zasada swobodnego przepływu ludzi: jak czesi czy polacy wyjechali do starej ue pracować, to szeroko europejski zachwyt nie miał końca z obopólnych korzyści. problem się pojawił, gdy do starej ue zawitali także romowie, ze swoim wyjątkowym sposobem i specyficznym podejściem do życia. kryzys ekonomiczny ujawnił, że nagle imigranci zabierają pracę autochtonom z ue. w czasie kryzysu wprowadzono kolejną dyrektywę dotyczącą swobodnego przepływu koni w ue, niestety na razie z okresem przejściowym (do wiosny?) obejmującym jedynie obszar irlandzkich wrzosowisk. o przykładach swobodnego przepływu kapitału nie wspomnę, z obawy o posądzenie o czary, reakcjonizm i wrodzony debilizm. <br /><br />tradycyjnie już nie jestem przeciwnikiem mcdonaldów (zwanymi przeze mnie makgównami) ale tradycyjnie już jestem przeciwny obowiązkowym konsumpcjom dań z tego typu przybytków.<br /><br />aha ... odnośnie programu integracji romów polecam film „pretty dyana”Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8618721402177654792.post-85994450675969066502010-11-26T05:58:02.123+01:002010-11-26T05:58:02.123+01:00Ten komentarz został usunięty przez autora.paulinahttps://www.blogger.com/profile/10217236042439014771noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8618721402177654792.post-3802496971793983542010-11-26T05:57:31.385+01:002010-11-26T05:57:31.385+01:00Ten komentarz został usunięty przez autora.paulinahttps://www.blogger.com/profile/10217236042439014771noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8618721402177654792.post-63163427836111990042010-11-26T05:57:05.585+01:002010-11-26T05:57:05.585+01:00Ciekawy wywiad. Szczególnie humorystyczna historyj...Ciekawy wywiad. Szczególnie humorystyczna historyjka o rezolutnej seniorce, która nie mogąc już jeździć na rowerze nadal prowadziła go ze sobą. <br />Warto wiedzieć, że do zamknięcia Broadwayu dla ruchu samochodowego nawoływał także Enrique Penalosa. Bardzo ciekawa postać. <br />Będąc burmistrzem Bogoty w latach 1998-2001 wprowadził ogromne zmiany w infrastrukturze miasta. Położył nacisk na zaspokojenie potrzeb biedniejszych mieszkańców (pieszych), zapewniając im przestrzeń publiczną, w której mogliby się spotykać, spędzać czas, spacerować. W tamtym czasie takiej przestrzeni w Bogocie brakowało, chodniki były nagminnie wykorzystywane przez zmotoryzowanych, bogatszych mieszkańców miasta jako parkingi. Penalosie udało się wyplenić to zjawisko, wprowadził nawet obowiązkowy „dzień bez samochodu”. (Ciekawe, czy taki udało by się nakazać w Polsce...?)<br />Jego drugim osiągnięciem było stworzenie regularnego transportu publicznego. Wcześniej mieszkańcy skazani byli na kursujące chaotycznie busiki różnych firm. Firmy przewozowe kontrolowane były przez mafię. Taka forma transportu stwarzała bardzo duże zagrożenie. Busy zatrzymywały się w przypadkowych miejscach, wypuszczały pasażerów np. na środku skrzyżowania. Wiele osób ulegało przez to wypadkom. <br />O zmianach wprowadzonych przez Penalosę opowiada ciekawy film dokumentalny Bogotá: Building A Sustainable City. http://www.youtube.com/watch?v=LmVnvlkeIaY&feature=related.Polecam. Zachęcam też do obejrzenia wywiadu z Penalosą. http://www.youtube.com/watch?v=qw1fiW1oSOkpaulinahttps://www.blogger.com/profile/10217236042439014771noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8618721402177654792.post-23056731161532692092010-09-01T20:32:56.999+02:002010-09-01T20:32:56.999+02:00Pragnę tylko donieść, że nasza dyskusja nabiera no...Pragnę tylko donieść, że nasza dyskusja nabiera nowych kształtów w kontekście wydarzeń nawiązujących do rocznicy bitwy 15 sierpnia, jak również Krakowskiego przedmieścia:) A więc nie umiemy jako Polacy poradzić sobie z tematem pomników - dobrze, że chociaż w pod-stolikach debata się toczy:)dominikhttps://www.blogger.com/profile/10981341468637889960noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8618721402177654792.post-55359833901834738222010-07-29T11:38:09.457+02:002010-07-29T11:38:09.457+02:00Wszystkie narzędzia Unii są finansowane z naszych ...Wszystkie narzędzia Unii są finansowane z naszych podatków :)<br /><br />Proponuję przerwać polemikę 2-osobową i posłuchać opinii innych ;)Oskarhttps://www.blogger.com/profile/06624663841997938703noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8618721402177654792.post-60681451356445181802010-07-29T11:22:43.846+02:002010-07-29T11:22:43.846+02:00A czy pytałeś przeciętnego europejczyka (ktokolwie...A czy pytałeś przeciętnego europejczyka (ktokolwiek pytał) czy chce by 50% jest wkładu w budżet UE szło na dopłaty bezpośrednie dla rolników głównie francuskich i niemieckich? A tak właśnie jest. Nie KASA jest potrzebna tylko lista priorytetów - jeśli uważamy, że Unia ma być potęgą rolniczą to może być jak jest; jeśli uważamy, że ma być potęgą ekonomiczna, to wymyślmy w jakich dziedzinach - możemy też o to zapytać ludzi, tylko musimy im zasygnalizować, co jest warte rozwagi...<br /><br />I nie zgadzam się, że cała reszta jest uzależniona od kasy z podatków przeciętnego europejczyka - to Unia ma narzędzia i w znacznej mierze kształtuje dochody mieszkańców (regulacje prawne, praca w projektach i wiele innych), więc to działa w 2 a nie tylko 1 stronę.dominikhttps://www.blogger.com/profile/10981341468637889960noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8618721402177654792.post-9239291152519260552010-07-28T23:16:29.227+02:002010-07-28T23:16:29.227+02:00Dwie rzeczy nt. kasy:)
1. Wymiana handlowa się op...Dwie rzeczy nt. kasy:)<br /><br />1. Wymiana handlowa się opłaca w perspektywie krótko-, średnio- i długoterminowej, dlatego większość ludzi CHCE ją poszerzać/zwiększać i nie trzeba ich do tego przekonywać ani uświadamiać. No i z tego powodu będzie się działa dalej, bez pomocy jakichś panEuropejskich mediów czy instytucji, choć te instytucje jednak się przydają, jak już pisałem.<br /><br />2. Czy ludzie widzą, że opłaca się wspólne łożenie kasy na naukę i kulturę wysoką - to mam wątpliwości. Tak czy inaczej - potrzebna jest na to KASA, a ta pochodzi przede wszystkim z rozwijającej się gospodarki (podatków, które generuje). Czyli handel, ekonomia, gospodarka - TAK. Cała reszta - jest od tego uzależniona. I w zasadzie drugorzędna. A w każdym razie nie priorytetowa dla tych, którzy tworzą kapitał (podatnicy) później redystrybuowany na różności. Najpierw bym ich (nas) spytał na co chcemy wydać nasze pieniądze. Jeśli na wielkie naukowo-kulturowe projekty integracyjne, to ok. A jeśli na co innego?Oskarhttps://www.blogger.com/profile/06624663841997938703noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8618721402177654792.post-49108750277541617222010-07-28T20:38:04.054+02:002010-07-28T20:38:04.054+02:00Tylko jeśli sprowadzimy UE do wymiany handlowej cz...Tylko jeśli sprowadzimy UE do wymiany handlowej czy po prostu sfery ekonomicznej, to pierwszy lepszy kryzys, jak np. w Grecji i cały pomysł integracji drży w posadach... wiemy jak to jest jeśli chodzi tylko o pieniądze.<br /><br />Zgadzam się, że kiedyś łączyła religia - i kultura - teraz kultura wciąż łączy, ale to nie jest zasługa UE! Mało tego - Liga Mistrzów, Eurowizja i co tam jeszcze nie wymyślisz nie ma nic wspólnego z UE a zatem można powiedzieć, ze ich/nasza polityka integracji sprawdza się średnio... Ale jak ma się sprawdzać, skoro sprowadzamy to do pieniędzy...<br /><br />Nowe gospodarki to gospodarki oparte na wiedzy i kulturze właśnie - i jeśli na tym polu coś się nie podzieje (wieloletnie programy badawczo-rozwojowe i wielka wspólna kasa na naukę - a nauka tworzy się tam, gdzie jest wysoka kultura, czyli na to też wsparcie finansowe jest konieczne), to rola UE będzie coraz bardziej marginalna. A jeśli nie stworzymy wspólnych mediów, to nikt nie będzie wiedział, że mamy z czego być dumni...:)<br /><br />Z mojej strony - wielkie NIE dla wymiany handlowej jako jedynego synonimu UE.dominikhttps://www.blogger.com/profile/10981341468637889960noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8618721402177654792.post-75468465677468022032010-07-24T23:46:20.972+02:002010-07-24T23:46:20.972+02:00Dominik - ale ty się martwisz tym, czy tylko zasta...Dominik - ale ty się martwisz tym, czy tylko zastanawiasz?? Bo ja się w ogóle nie martwię, choć może można się nad tym chwilę zastanowić :)<br /><br />Nie martwię w tym sensie, że to dla mnie bez większego znaczenia czy się da i czy warto szukać jakiejś dzisiejszej i przyszłej "europejskości". Mam wrażenie, że się nie uda i że nie ma potrzeby. Ale udać się może i pewnie warto - zmierzać do poszerzania strefy wymiany handlowej, swobody poruszania, mieszkania gdzie się chce, poznawania, uczenia nawzajem itd. Żeby cokolwiek z tego było możliwe, to trzeba cały ten biurokratyczno-polityczny cyrk uprawiać, niestety. Nie ma pewnie innej drogi, jak tworzyć strategie, programy, ustawy i konkretne decyzje w końcu (np. likwidujemy przejścia graniczne). Ale to tylko sfera polityki i gospodarki, które mają w tym własny racjonalny interes, żeby ułatwiać, ujednolicać, tworzyć mosty - po prostu lepiej tak niż przez mury i druty kolczaste walić z armaty, bardziej się opłaca i jest wygodniej :)<br /><br />A czy to tworzy jakąś wspólnotę ideowo-duchową? Nie. I nie ma potrzeby się na nią wysilać. Przez jakieś 1700 lat tym co łączyło tereny między tymi współrzędnymi była religia. Dzisiaj już tak nie jest (jest coraz mniej) z powodów wewnętrznych i zewnętrznych. Pozostałe sprawy: socjal, obyczajowość, ambicje, obawy - wszystko tych "Europejczyków" różni, mało co zbliża. Ale czy to źle? Nie. Tak jest po prostu, nie ma to pozytywnej ani negatywnej roli (chyba, że się CHCE taką rolę temu nadać - to się oczywiście da).<br /><br />Podsumowując - zanim ktoś zapyta: czy przyjąć Turcję/Rosję do UE? Tak. Z powodów powyższych.Oskarhttps://www.blogger.com/profile/06624663841997938703noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8618721402177654792.post-9001161875376691522010-06-08T20:49:44.664+02:002010-06-08T20:49:44.664+02:00Na potwierdzenie mojej tezy - fragment raportu &qu...Na potwierdzenie mojej tezy - fragment raportu "Ocena przyczyn lipcowej powodzi (1997 - d.k.) i wnioski do programu ochrony przeciwpowodziowej w przyszłości na Odrze - Ekspertyza opracowana dla Sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa":<br /><br />"...W ciągu ostatnich 50 lat nastąpił gwałtowny wzrost zabudowy i zainwestowania na terenach zwiększonego ryzyka w dolinach wielkiej wody, tj. tam gdzie głębokość zalewu powodziowego sięgała kilku metrów, a prędkość wody była około 1 m/s i więcej. Wielkie osiedla mieszkaniowe powstały na tych terenach we Wrocławiu, Opolu, Nysie i Raciborzu. Wiele wsi i mniejszych miast wkroczyło z zabudową na te tereny. Niektórzy autorzy (Drobek, Heffner, 1985) i przedstawiciele władz uważali ten proces za dobroczynny efekt wykonywanych inwestycji hydrotechnicznych. Podstawa odpowiednich decyzji była wiara w skuteczną ochronę przed powodzią przez wały i zbiorniki. Wiara ta okazała się złudna, a skutki katastrofalne.<br /><br />W wielu przypadkach najpierw inwestorzy wkraczali z zabudową na tereny zalewowe a następnie wymuszali na władzach budowę lub umacnianie wałów. W ten sposób rozkręcało się błędne koło: ochrona - zabudowa - straty; większa zabudowa - większe starty itp. Ostatnia powódź dostarczyła licznych przykładów ilustrujących ten proces."<br /><br />Warto tylko dodać, że zgodnie z doświadczeniami amerykańskimi (Mississippi) syndrom "błędnego koła ochrony przeciwpowodziowej" oznacza wzrost strat przy każdej następnej powodzi o około 10 razy...dominikhttps://www.blogger.com/profile/10981341468637889960noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8618721402177654792.post-87614482934693525192010-05-28T23:56:55.573+02:002010-05-28T23:56:55.573+02:00Święta prawda. Regulowanie rzek, wbijanie ich w wą...Święta prawda. Regulowanie rzek, wbijanie ich w wąskie koryta i niepozwalanie im tym samym na rozlewanie się we własnych dolinach przypomina grę-zabawę typu "zatkajmy ręką wylot kranu i odkręćmy wodę, a potem dziwmy się, dlaczego nas opryskało". <br /><br />Uwielbiam tego typu zabawy architekturą. No i tego, pozdrawiam.Czyprak Antonihttps://www.blogger.com/profile/10506189157318015235noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8618721402177654792.post-66022275874296544282010-05-25T08:47:02.096+02:002010-05-25T08:47:02.096+02:00Błąd - napiszę to raz jeszcze:) - "Apropos po...Błąd - napiszę to raz jeszcze:) - "Apropos powodzi - od 1997 niewiele zrobiono w sprawie tzw. Policy making w sprawach powodziowych i niewiele też pieniędzy na ten cel wydano, ale pieniądze na EURO 2012 wydaje się błyskawicznie... To jest właśnie dyskusja o priorytetach polskiej polityki..."dominikhttps://www.blogger.com/profile/10981341468637889960noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8618721402177654792.post-84325585892160345422010-05-25T08:44:55.491+02:002010-05-25T08:44:55.491+02:00Ten komentarz został usunięty przez autora.dominikhttps://www.blogger.com/profile/10981341468637889960noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8618721402177654792.post-58043255817957659842010-05-23T09:27:11.397+02:002010-05-23T09:27:11.397+02:00Najbardziej podoba mi się fragment:
"Według &...Najbardziej podoba mi się fragment:<br />"Według "Der Spiegla" nie chodzi tylko o to, że zarabiają na dostawach sprzętu wojskowego (Niemcy to największy eksporter broni w Europie). Gdy kilka tygodni temu ważył się los pakietu pomocowego dla Aten, kanclerz Angela Merkel i francuski prezydent Nicolas Sarkozy mieli grozić Grekom, że jeśli wycofają się z zakupu niemieckich U-Bootów i francuskich fregat, to zablokują pomoc. W lutym na Greków naciskał szef niemieckiej dyplomacji Guido Westerwelle, radząc im zakup eurofighterów. Ateny zakupiły już w EADS 20 helikopterów transportowych NH 90."<br />Ale najważniejsza jest "pomoc" Grecji:)...dominikhttps://www.blogger.com/profile/10981341468637889960noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8618721402177654792.post-88269979819857743002010-05-21T17:18:42.281+02:002010-05-21T17:18:42.281+02:00gw "splagiatowała" mój post na temat zbr...gw "splagiatowała" mój post na temat zbrojeń grecji, skanadl !! :)<br />http://wyborcza.pl/1,76842,7912979,Grecja_kupuje_bron_za_2_mld_euro.htmlAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8618721402177654792.post-61646029573794566582010-05-21T17:14:47.342+02:002010-05-21T17:14:47.342+02:00artykuły o katastrofie, szczególnie z naszego dzie...artykuły o katastrofie, szczególnie z naszego dziennika czy gazety polskiej, są bardzo popularne (właściwie jedyne) wśród czeczenów walczących przy boku emira północnego kaukazu - dokka abu usmana - czyżby ojciec dyrektor montował jakaś "interreligijną" krucjatę na rusów ??Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8618721402177654792.post-30606447436521047512010-05-18T12:24:33.683+02:002010-05-18T12:24:33.683+02:00Post cokolwiek leciwy, ale co tam. Po pierwsze, po...Post cokolwiek leciwy, ale co tam. Po pierwsze, podzielam Asi onieśmielenie, jak to określiła, dyskursem ważnych tematów. Po drugie, rozbawił mnie kościelny dialog :) Więcej takich postów. Kieruję to także do siebie.Anna Bergielhttps://www.blogger.com/profile/06094701274110153573noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8618721402177654792.post-8697725349604824872010-05-12T16:12:27.429+02:002010-05-12T16:12:27.429+02:00no właśnie trochę to dziwne, że tacy światli miesz...no właśnie trochę to dziwne, że tacy światli mieszkańcy i włodarze miasta nie potrafią wspólnie zaplanować kompleksowego zagospodarowania przestrzeni miejskiej. wszelkie dyskusje i spory wybuchają, kiedy ktoś chce zagospodarować zazwyczaj niewielki fragment miasta. dyskusja sprowadza się do tego, że każdy pozostaje przy swoich argumentach a inwestor, często zwany deweloperem, i tak robi swoje. jako przykład podam budowę hotelu sheraton (http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,44425,2169697.html), który jednoznacznie pokazuje jakie jest podejście inwestora i jak ogromny wpływ na inwestycję ma miasto, jeżeli jest właścicielem działki. <br /><br />odnośnie omawianego artykułu, uważam, że magistrat odpowiedzialny za przestrzeń, powinien kupić od uj działki, następnie stworzyć plan zagospodarowania (np. z miejscem na przestrzeń publiczną) a następnie sprzedać działkę (działki) inwestorowi, który zrealizuje projekt ściśle wg. wytycznych miasta. być może spowoduje to, że nie dojdzie do tak nieprzemyślanej inwestycji jak miała miejsce w pobliżu zakrzówka. <br /><br />odnośnie dalszych inwestycji w okolicy zakrzówka, uważam, że prawo własności jest święte i jeżeli miasto nie chce aby okolicę kamieniołomu zamienić w blokowisko, powinno po prostu odkupić od właścicieli działki po cenach rynkowych i zagospodarować miejsce we właściwy sposób. przecież analogicznie tak robi ministerstwo kultury, które na aukcjach kupuje po cenach rynkowych, dzieła sztuki ważne dla dziedzictwa nrp.<br /><br />odnośnie błoni, wolałbym żeby położyli asfalt na ścieżce wzdłuż piastowskiej i założyli oświetlenie wzdłuż al. focha i ul. na błoniach, niż ingerowali we wnętrze błoń. wydaje mi się, że błonia są aktywnie wykorzystywane w obecnej formie i użytkownicy nie cierpią z powodu braku: poidełek (mają własne), wiat (jak pada deszcz to się idzie/biegnie/jedzie do domu), rampy (nie wiem czy jeszcze jest ale była w parku jordana), parkingu (przecież są wzdłuż błoni, poza tym od czego jest komunikacja miejska), stojaki na rowery ?? (od czego jest nóżka zwana także podpórką czy ławki i drzewa o które można oprzeć "kolo" - parkingi dla rowerów to warto zrobić w centrum, przy uczelniach czy marketach), internet ?? (mp3 już nie wystarczy, teraz biega/jeździ/chodzi się z laptopem ? hmm... nie wiedziałem) <br /><br />odnośnie artykułu, to widzę pewien postęp odnośnie miast, które porównywane są do krakowa, zazwyczaj są to wyłącznie europejskie (i nie tylko) metropolie, które mają się nijak do krakówka, fajnie, że napisali o poznaniu<br /><br />odnośnie chin - to nie podawałbym jako przykładu, wiedząc w jaki sposób pozyskiwane są ziemie, nie wspominając o zagospodarowaniu centrum miasta w xi'an czy kaszgarze ...Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8618721402177654792.post-39763986211627833392010-05-10T13:41:00.344+02:002010-05-10T13:41:00.344+02:00jeszcze o grecji... ja słyszałem, że na stacjach b...jeszcze o grecji... ja słyszałem, że na stacjach benzynowych nie ma kas fiskalnych - płaci się bezpośrednio w kieszeń ... kolejna ciekawostka to wydatki "Ellinikí Dimokratía" na zbrojenia:<br />w ubiegłym roku – a więc gdy większość krajów zamrażała lub zmniejszała wydatki wojskowe - grecja podniosła je o prawie 7%, z 5,81 do 6,24 mld euro, w br. zmniejszono do 6 mld euro co i tak stanowi 2,8% zakładanego pkb (dla porównania najjaśniejsza rp (nrp) 1,95%, francja 2% a anglia 2,3% pkb). warto jeszcze do dać, że grecja utrzymuje ogromną armię: 177 tys. przebranych w dresy koloru moro, 300 samolotów bojowych - przy ludności 11,2 mln! dla porównania nrp posiada: 100 tys. szwejków i 128 samolotów bojowych - przy ludności 38,2 mln. na koniec warto jeszcze wspomnieć z czego zrezygnowała lub zrezygnuje armia grecka z powodu tzw. "kryzysu":<br />- z 420 rosyjskich wozów piechoty (docelowo chciała kupić 1000 szt. o wartości ok. 1,5 mld$),<br />- z 60 samolotów bojowych nowej generacji,<br />- z kilkunastu/kilkudziesięciu samolotów szkolno-bojowych T-50, <br />- z 4 fregat (fremm) z opcją na kolejne 2 za ok. 2,5 mld euro,<br />- z 4 niemieckich łodzi podwodnych U214, <br />a wszystko przez to, że kiedyś ktoś zmienił nazwy miast z adrianopol na edirne, konstantynopol na istambuł, zajął cześć cypru w 1974 r., i ma pretensje do kilku niezamieszkałych wysepek, zupełnie pomijając fakt, że i grecja i turcja są w nato...Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8618721402177654792.post-63097811202672501842010-05-08T20:34:36.709+02:002010-05-08T20:34:36.709+02:00Ojciec Rydzyk, ale nie tylko podobnie pół Polski z...Ojciec Rydzyk, ale nie tylko podobnie pół Polski z Panią Staniszkis na czele. Ale masz rację - tekst w Naszym Dzienniku o wywoływaniu sztucznej mgły trzeba docenić:)dominikhttps://www.blogger.com/profile/10981341468637889960noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8618721402177654792.post-4379836659839649062010-05-08T20:32:37.383+02:002010-05-08T20:32:37.383+02:00A gdyby tak połączyć sie unią personalną z Czecham...A gdyby tak połączyć sie unią personalną z Czechami (oni zalegalizowali związki homoseksualne), przyjąć ich walutę, ustrój polityczny, knedliki i gatunki piwa jako powszechni obowiązujące?<br />Znacząco wzrosłaby nam ilość autostrad, mielibyśmy szybkie pociągi (Pendolino), 2 miasta, które mają metro i piłkę, literaturę, fotografię i kino na wysokim poziomie!!!<br />Kto jest za? Chyba moglibyśmy się przyłączyć jako lenno? Hołd Praski 2010? <br />Swoją drogą - idealnie trafiłeś w odezwę o fotkach z życia!:)dominikhttps://www.blogger.com/profile/10981341468637889960noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8618721402177654792.post-67420167813088093472010-05-08T20:26:07.059+02:002010-05-08T20:26:07.059+02:00Ja gdzieś słyszałem, że swoje robi fakt, że Grecy ...Ja gdzieś słyszałem, że swoje robi fakt, że Grecy po prostu nie płacą podatków... tak zwyczajnie - mają wysoką kwotę wolną i w pitach deklarują, że nie zarobili nic więcej... co znaczy, że część wypłaty dostają pod stołem a nadwyżkę "opodatkowują" bezpośrednio u urzędników skarbowych, którzy tym samym też nie pokazują pełnych dochodów:) Swego czasu w Zakopanem pani naczelnik skarbowego też to stosowała:)<br />Mogę poszukać szczegółów, ale to mówił jakiś dziennikarz, który mieszka w Grecji. Poza tym z pracowitości to Grecy raczej nie słyną:)dominikhttps://www.blogger.com/profile/10981341468637889960noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8618721402177654792.post-19152663816939598452010-05-07T01:48:06.293+02:002010-05-07T01:48:06.293+02:00pytanie: dlaczego już warto robić zapasy papieru t...pytanie: dlaczego już warto robić zapasy papieru toaletowego ?<br />odpowiedź: ponieważ już wkrótce będzie papierem wartościowym !?<br /><br />nie jestem ekonomistą, dlatego będę zgadywał - odpowiedzi mogą być błędne i/lub niekompletne i wymijające - (wg. teorii pieniądza, która obecnie jest obowiązująca) ;):<br />- to znaczy, że nie jest w stanie regulować swoich bieżących zobowiązań ...?<br />- nie może zdewaluować (zdeprecjonować) drachmy bo jej już nie ma, więc liczy, że UE sypnie ojroskami i ojroski się "same" zdewaluują ...?<br />- żeby spłacic "pomoc" UE ? heheh ...<br /><br />grecja zaliczana jest do elitarnego klubu tzw. świnek (PIIGS - portugal, italy, ireland, greece, spain), wieść gminna niesie, że rozpoczęło się tzw. świniobicie - po czesku "zabíjačka" - tylko, że w czechach "zabíjačka" jest co roku zimową porą - stąd wniosek, że i w polszy, i w czechach dobrej kiełbasy niestety szybko nie będzie ... no chyba, że wyborcza, no ale wyborcza to zazwyczaj jest kiszka - ewntualnie: urna, gazeta - (kaszanka, krupniok po śląsku) po czesku "jelito" - jelito cienkie, jelito grube i już wiadomo co na końcu z tego wyjdzie ...<br /><br />ps. a mówiłem, żeby nie mylić pojęć dwóch systemów walutowych ? mówiłem !<br /><br />aha - zapomniałbym dla amatorów gotujących na gazie - przepis na kiszkę ziemniaczaną (proszę dokładnie zapoznać się z przepisem - żeby nie było niespodzianek): http://kuchnianagazie.blogspot.com/2009/10/kiszka-ziemniaczana-ziemniaczane-zoto.html<br /><br />Dobrou chut' !Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8618721402177654792.post-84575347723146104812010-05-06T21:28:34.710+02:002010-05-06T21:28:34.710+02:00odnośnie sprawy Olewnika - dopóki na bazarze różyc...odnośnie sprawy Olewnika - dopóki na bazarze różyckiego w warszawie będzie budka z flakami - dopóty sprawa nie zostanie wyjaśniona i winni nie zostaną osądzeni - póki co budka stoi i ma się dobrze ... w sumie nie dziwi mnie to, patrząc na wiele nie osądzonych dotychczas aferAnonymousnoreply@blogger.com